Autor |
Wiadomość |
moozgo |
Wysłany: Nie 16:25, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
no dobrze ale metalcore to nie jedyny sluszny styl:D nie kazdy musi i chce tak grac;) |
|
 |
shomei |
Wysłany: Sob 17:44, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
Leszek napisał: |
ha i tu jest pies pogrzebany hehe
poznałem ostatnio basiste ktory troche tam umie podpobno plumkać na percce, jak dobrze, nie wiem ;p ale wiem ze nie ma perki, wiec nawet jesli sie ma 4ro pak to ciezko hehe jak cos bede mógł zdobyc wiecej info co do tej yamahy  |
jest sporo osob ktore "troche" sobie pukaja w bebny... ale...
"troche" to jest nic... Mozna sie latwo pomyslec jak ktos zagra jakis rytm i mysli ze umie grac na perkusji! Do tego trzeba miec smykalke, na sile nikt na perkusji sie nie nauczy, jezeli nie ma do tego predyspozycji
Ja osobiscie mam swoj sprzet i gram ponad 4 miechy... Biore taby z guitar pro i gram sobie cos, ale jak sobie wlacze jakis metalcore, to wychodzi ze nic nie umiem na perkusji xD |
|
 |
babcia |
Wysłany: Pią 20:10, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
no i sprawa rozwiązana  |
|
 |
Szczawik |
Wysłany: Czw 19:46, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
A nauczyciel to za browarka nauczy  |
|
 |
babcia |
Wysłany: Czw 18:05, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tak jest jak chcesz se pograc sam, a z nauczycielem to juz inna stawka. |
|
 |
moozgo |
Wysłany: Śro 21:47, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
ja kieeedys slyszalem ze jest 15 zl z pierwsza godzine, 10 za kazda nastepna. ale to chyba powinno isc do "Studia, kanciapy..."  |
|
 |
babcia |
Wysłany: Śro 20:30, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
Yamaha - nie warto. Drożyzna, że ja pierdole, a sprzęt wcale nie najlepszej klasy. Jedynie myślę, że tależe są dobre, bo ta perka, na której facet daje lekcje, nigdy nie ma tależy
Dokładnej ceny nie znam, 150 zł za ileśtam czasu (90 minut, ale pewien nie jestem), wiec lepiej na plajstikowych wiadrach i pokrywkach od garnków pograć. |
|
 |
Leszek |
Wysłany: Śro 11:13, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
ha i tu jest pies pogrzebany hehe
poznałem ostatnio basiste ktory troche tam umie podpobno plumkać na percce, jak dobrze, nie wiem ;p ale wiem ze nie ma perki, wiec nawet jesli sie ma 4ro pak to ciezko hehe jak cos bede mógł zdobyc wiecej info co do tej yamahy  |
|
 |
Szczawik |
Wysłany: Wto 23:46, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
Otóz to. Postawił bym czteropaka ale jak narazie nie mam komu. W Białymstoku jest za mało perkusistów, wiec jak dojdzie jeszce jeden to tym lepiej
Tylko ja nie mam znajomych którzy mają perke, wiec przychodze tutaj z pomocą. |
|
 |
moozgo |
Wysłany: Wto 23:03, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
a nie lepiej postawić kumplowi czteropak i pograc na jego sprzecie? chyba ze takowego kumpla nie mamy, to jest gorzej...  |
|
 |
leszek |
Wysłany: Wto 22:33, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
troche drogi fakt, ja wkoncu tez musze postawić puszke w domu na 'grosz do grosza' %^)
no ale najpierw trzeba zobaczyć, czy choc troche to sie 'czuje' np Yamaha udostępnia sale muzyczną na godzine za iles tam zł , gdzie wlasnie jest perka na miejscu ;]
jak bedzie troszke wolnych drobnych to zapewne tam zawitam, tobie tez radze hehe |
|
 |
Szczawik |
Wysłany: Pon 16:22, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
każdy na samym początku jest skomplikowany
No fakt ze najdroższy, grosz do grosza i będzie perkusja ale zajmie to troche czasu  |
|
 |
shomei |
Wysłany: Pon 15:47, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
dosyc skomplikowany instrument sobie wybrales... i w dodatku najdrozszy  |
|
 |
Szczawik |
Wysłany: Pon 15:20, 08 Paź 2007 Temat postu: Perkusista (nietypowa sprawa) |
|
Chodzi mi o perkusiste który by mnie nuczył grac na perkusji.
Najlepiej żeby miał własną.
Ja dostępu do perkusji narazied nie mam. |
|
 |